Znalazłeś literówkę?

Wybierz fragment i wyślij go, naciskając Ctrl + Enter.

© 2025, oxohe.com

Wszelkie prawa zastrzeżone

Recenzja Sonos Sub Mini: Low-end w końcu kosztuje mniej

  • Zalety
  • Elegancki wygląd
  • Super prosta konfiguracja
  • Duża wszechstronność
  • Satysfakcjonujący niski bas
  • Cons
  • Nadal stosunkowo drogi
  • Nie rozbuja Twojej sofy

$429 (msrp)

Sonos w końcu ma subwoofer, który nie kosztuje tyle, co jego flagowy soundbar, a świat jest dzięki temu lepszy. Cóż, lepsze miejsce przynajmniej dla fanów Sonosa, którzy mają teraz możliwość zakupu Sonos Sub Mini za 429 dolarów, bezprzewodowego subwoofera, który można sparować z niemal każdym głośnikiem lub komponentem Sonosa.

Szczerze mówiąc, nie powinno to zająć Sonosowi dekady (pierwsza generacja Sonos Sub zadebiutowała w 2012 roku), aby zrobić ten krok. Ale teraz, kiedy już jest, Sub Mini otrzymuje wiele punktów za samo istnienie.

Mniejszy subwoofer

Pod względem wzornictwa jest to dokładnie to, czego zacząłem oczekiwać od firmy Sonos. Jest prosty i elegancki, dostępny w matowej czerni lub matowej bieli, podobnie jak reszta najnowszych głośników bezprzewodowych i soundbarów tej firmy - ale bardzo różni się od błyszczącego, białego lub czarnego jak fortepian wykończenia Sonos Sub.

Nie, ten subwoofer nie szuka światła reflektorów jak jego większe rodzeństwo. Jego cylindryczny kształt jest wystarczająco krótki i wąski, aby wtopić się w każde pomieszczenie. Dzięki zastosowaniu tej samej konstrukcji podwójnych, poziomo ustawionych przetworników, co w przypadku Sonos Sub, korpus Mini wykazuje bardzo niewielkie wibracje, nawet podczas pompowania ogromnych ilości niskich częstotliwości. Więc tak, śmiało postaw wazon lub inny przedmiot dekoracyjny na górze - idealnie płaska powierzchnia praktycznie prosi się o wykorzystanie jej jako podstawki.

Centralnie umieszczona szczelina nadaje Mini ciekawego wyglądu, gdybyś chciał zwrócić uwagę na głośnik, ale będzie on działał równie dobrze niezależnie od tego, w którą stronę go skierujesz. Jeśli więc uważasz, że gniazdo może okazać się zbyt wielką pokusą dla małych rączek domowników, nie krępuj się uczynić go nieco mniej dostępnym (staraj się jednak nie trzymać Mini głęboko w kącie, gdyż może to wpłynąć na dźwięk).

Niskie tony wytwarzane przez ten kompaktowy głośnik są nadal bardzo mocne.

Rozmiar Mini to także klucz do jego największej siły (poza ceną): Jest on niewiarygodnie wszechstronny. Jest to z pewnością wszechstronność w zakresie umiejscowienia, ale także wszechstronność brzmienia. Oryginalny Sub to ciężarówka - ciężki i mocny głośnik zdolny do zasilania większych zestawów kina domowego skupionych wokół Sonos Arc lub starszego Playbara. Mini to raczej hatchback - idealne uzupełnienie wielu zestawów, w tym mniejszych soundbarów, takich jak Beam i Ray, ale także rosnącej liczby mniejszych głośników, takich jak One, One SL, a także marki Ikea - Symfonisk Bookshelf, Table Lamp i Picture Frame.

Jeśli masz wiele pokoi z głośnikami Sonos, możesz nawet bez wysiłku przenosić Mini z pokoju do pokoju. Wystarczy wejść do aplikacji Sonos, wybrać pokój i wybrać opcję Connect Sub. W ciągu minuty lub dwóch jesteś gotowy do pracy. Jedyny haczyk? Nie można go sparować z żadnym z przenośnych głośników Sonos, Move lub Roam.

Wymieszane, nie wstrząśnięte

Jak to brzmi? Całkiem fantastycznie, biorąc pod uwagę jego rozmiar.

Pamiętajcie, że nie zagrzechotają Wam okna ani nie zatrzęsą kanapą, ale niskie tony wytwarzane przez ten kompaktowy głośnik są nadal bardzo mocne. W małym lub średnim pokoju może on nadać Twoim ulubionym hollywoodzkim hitom taki rodzaj trzewiowego uderzenia, jakiego brakowało Ci, gdy polegałeś tylko na soundbarze Sonos.

Tron: Dziedzictwo może nie zdobył wielu wyróżnień za swoją fabułę, ale ścieżka dźwiękowa to absolutny bass-fest, wypełniony ciągłymi efektami dźwiękowymi i muzyką o niskiej częstotliwości. Bez subwoofera nawet Sonos Arc nie zapewni Ci pełnego doświadczenia, ale dodaj Sub Mini i nagle znajdziesz się w samym środku filmowych cykli świetlnych i turniejów dysków.

Filmy akcji i seriale zawsze radzą sobie lepiej z większą ilością niskich tonów, ale nawet mniej dynamiczne produkcje - takie jak Better Call Saul czy Fargo - mogą skorzystać z uziemienia, jakie może zapewnić Sub Mini.

Zawsze byłem pod ogromnym wrażeniem tego, jak wiele basu potrafią wyprodukować maleńkie zestawy Sonos Play:1/One/One SL i nigdy nie czułem potrzeby posiadania subwoofera podczas ich słuchania. Ale wrzuć Sub Mini, niezależnie od tego, czy masz pojedynczy głośnik w trybie mono, czy parę stereo, a zauważysz dodatkową obecność, jaką daje twoim utworom, niezależnie od tego, czy twoje upodobania kierują się w stronę klasyki, czy hip-hopu.

Włącz, dostrój

Ale oto pro tip: Mimo, że Sonos sprawia, że dodanie Sub Mini do systemu jest śmiesznie proste, będziesz chciał dokonać pewnych regulacji, aby upewnić się, że wykorzystujesz w pełni możliwości tego głośnika. Subwoofery są fantastycznymi dodatkami, ale mogą również tworzyć nieprzyjemne dźwięki, jeśli nie są dobrze zarządzane.

Dla większości właścicieli Sonos, Sub Mini będzie najlepszym wyborem.

Po pierwsze, po dodaniu Sub Mini do pokoju, pamiętaj, aby użyć funkcji Sonos Trueplay. Automatycznie zbalansuje ona Mini i istniejące głośniki pod kątem akustyki pomieszczenia. To może brzmieć jak stwierdzenie "no cóż, nieważne", ale uwierz mi, będzie to brzmiało o wiele lepiej, gdy to zrobisz. Niestety, Trueplay to wciąż funkcja dostępna tylko dla iPhone'a. Jeśli więc jesteś użytkownikiem Androida, możesz albo pożyczyć iPhone'a od przyjaciela (ustawienia Trueplay pozostają w systemie po ich zastosowaniu), albo będziesz musiał pobawić się zarówno pozycją Sub Mini, jak i kontrolkami fazy w aplikacji Sonos, aby znaleźć dźwięk, który Ci się podoba.

Po drugie, będziesz chciał skorzystać z oddzielnych regulacji EQ i poziomu subwoofera. Pomyśl o tym w ten sposób: poziom subwoofera kontroluje, jak dużo niskich tonów chcesz usłyszeć. Ustawienie go na średnim poziomie oznacza, że działa on jako akcent, nadając dźwiękowi dodatkową warstwę głębi. Przesuń go wyżej, a zaczniesz odczuwać ten dodatkowy bas zarówno w uszach, jak i ewentualnie w klatce piersiowej.

Z drugiej strony, korektor pozwala decydować o ogólnej równowadze tonalnej całego zestawu głośników, z naciskiem na mniejszą lub większą ilość tonów niskich i wysokich.

Rada Sonosa, która moim zdaniem ma sporo sensu, to najpierw wyregulować poziom subwoofera, a dopiero potem EQ.

Dla niektórych warto

Być może zastanawiasz się, czy Sub Mini jest wart swojej ceny 429 dolarów. To - czekajcie na to - zależy. Przepraszam, wiem, że to prawdopodobnie nie jest to, czego szukasz. Ale oto rzeczywistość. Jeśli posiadasz już głośniki Sonos, a zwłaszcza jeśli posiadasz jeden z soundbarów tej firmy, masz tylko dwie opcje, jeśli chcesz dodać subwoofer (Sub za 749 dolarów lub Sub Mini za 429 dolarów). Dla większości posiadaczy Sonos, Sub Mini będzie najlepszym wyborem i całkowicie wartym dodatkowej inwestycji, chyba że masz naprawdę dużą przestrzeń do wypełnienia.

To prowadzi nas do małego, ale irytującego minusu Mini. W przeciwieństwie do pełnowymiarowego Suba, nie można uruchomić dwóch Mini w jednym pokoju. Dla większości ludzi jest to nieistotne, ale są dobre powody, dla których można chcieć uruchomić dwa subwoofery, w które nie będę się tutaj zagłębiał. Ale dygresja ...

Kupujesz Sonos dla całego pakietu. Ten pakiet ma teraz dodatkowe uderzenie w niski poziom za dużo mniej niż kiedyś kosztował.

Z drugiej strony, jeśli nie jesteś jeszcze przesiąknięty ekosystemem Sonos, spójrzmy na kilka liczb. Najmniej kosztowny, wyposażony w subwoofer system kina domowego Sonos to combo Ray/Sub Mini (279$ plus 429$, co daje w sumie 708$), i nie jest on w stanie obsługiwać Dolby Atmos, nawet jeśli dodasz głośniki surround. Aby dostać się na terytorium Atmos, patrzysz na Gen 2 Beam/Sub Mini za 878 dolarów, ale należy pamiętać, że jest to słaba forma Atmos w porównaniu do soundbarów, które mają dedykowane sterowniki wysokości, coś Beam nie posiada.

I szczerze mówiąc, za mniej więcej tę samą cenę można dostać system obsługujący Dolby Atmos od Vizio, taki jak Elevate lub Elevate z serii M, który zdmuchnie drzwi z każdego z tych systemów Sonos, jeśli szukasz czysto filmowej magii.

Innymi słowy, tylko dlatego, że Sonos ma teraz bardziej przystępny cenowo Sub Mini, nie oznacza to, że system kina domowego Sonos jest teraz lepszym wyborem - oznacza to tylko, że jest to bardziej przystępny wybór niż kiedyś.

Ale Sonos nigdy nie był systemem, który kupujesz dlatego, że będzie konkurował wyłącznie dźwiękiem za pieniądze. Dzięki eleganckiemu i prostemu, ale bardzo potężnemu oprogramowaniu, bezbolesnej konfiguracji, niesamowitej wszechstronności dla wszystkich rodzajów odsłuchu audio i niemal nieskończenie rozbudowywanej architekturze, kupujesz Sonos dla całego pakietu. A ten pakiet ma teraz świetny sposób na dodanie dodatkowego uderzenia w niskim zakresie częstotliwości do każdego pomieszczenia w domu, za dużo mniej niż kiedyś kosztował. Wreszcie.