Recenzja Beyerdynamic Free Byrd: Pokonanie dwóch największych słabości AirPods Pro

$249 (msrp)

Nigdy nie słyszałeś o Beyerdynamic? Nie jesteś sam. To dlatego, że ta prawie 100-letnia firma przez większość swojego istnienia skupiała się na potrzebach profesjonalistów audio i audiofilów. W rzeczywistości, z wyjątkiem rosnącej linii słuchawek do gier, produkuje tylko kilka produktów ukierunkowanych na codzienne słuchanie muzyki.

Ale wraz z wprowadzeniem na rynek pierwszego zestawu prawdziwie bezprzewodowych słuchawek dousznych, trafnie nazwanych Free Byrd za 249 dolarów, Beyerdynamic dołączył do grona Sony, Bose, Apple, Sennheiser i Jabra z produktem audio, którym każdy może się cieszyć.

Free Byrd przynoszą ze sobą imponującą reputację Beyerdynamic w zakresie wysokiej jakości dźwięku, ogromnej żywotności baterii i oprogramowania do personalizacji dźwięku. Czy to wystarczy, aby te byrdy wybiły się ponad tłum? Sprawdźmy je.

Co jest w tym pudełku?

Wewnątrz w pełni nadającego się do recyklingu, gładkiego kartonu znajdziesz słuchawki Free Byrd, etui do ich ładowania, kabel do ładowania USB-C, zestaw drukowanych instrukcji oraz bardzo obfity zestaw końcówek dousznych - pięć rozmiarów końcówek silikonowych i trzy rozmiary końcówek z pianki pamięciowej.

Słuchawki są dostarczane z fabryki bez zainstalowanych końcówek, co zachęca do wypróbowania różnych rozmiarów i typów, zanim zdecydujesz się na swoje ulubione. Aby w pełni wykorzystać możliwości Free Byrd, należy skorzystać z bezpłatnej aplikacji Beyerdynamic MIY (Make It Yours) dla systemu iOS lub Android.

Design

Dostępne w kolorze białym lub czarnym, Free Byrd są dość grube. Są mniejsze niż Sony WF-1000XM4, ale większe niż Sennheiser Momentum True Wireless 3. Czarny, szczotkowany metalowy pasek z dyskretnym, wytłoczonym logo Beyerdynamic "Y" przecina kształt łezki na zewnętrznej powierzchni słuchawek. Logo pełni również funkcję kontrolki dotykowej. Każda słuchawka ma duży wskaźnik LED, który informuje o poziomie naładowania baterii lub pomaga określić, czy słuchawki są w trybie parowania.

Choć słuchawki będą nieco wystawać z uszu, to nadal jest to elegancki, wyrafinowany projekt, który wyróżnia się wśród morza bezprzewodowych słuchawek.

Rozmiar jest korzystny, jeśli chodzi o dobry chwyt słuchawek, zarówno przy wyjmowaniu ich z ładowarki (co jest łatwe), jak i przy bezpiecznym umieszczaniu ich w uchu.

Komfort stał się problemem, zwłaszcza po około godzinie ciągłego noszenia.

Free Byrd mają stopień ochrony przed wodą IPX4, co oznacza, że odrobina potu lub deszczu nie jest powodem do zmartwień, ale jak zobaczymy za chwilę, mogą nie być dobrze przystosowane do treningów.

Samo etui jest na tyle małe, że można je schować do kieszeni - choć nadal jest masywne w porównaniu z AirPods Pro - a pokrywa i zawias są bardzo dobrze wykonane, otwierając się i zamykając z łatwością. Można je ładować za pomocą dołączonego kabla USB-A do USB-C lub bezprzewodowo za pomocą dowolnej maty ładującej zgodnej z Qi. Wyraźnie widoczna dioda LED z przodu pokazuje stan naładowania etui oraz poziom baterii, gdy nie jest ono podłączone.

Komfort, sterowanie i połączenia

Warto zwrócić uwagę na to, jak ukształtowana jest wewnętrzna część Free Byrd. Mimo że jest ona mniejsza od zewnętrznej obudowy, bardzo gładka i zaokrąglona, ma stosunkowo dużą powierzchnię. Przewód dźwiękowy (część, do której przymocowana jest końcówka słuchawki) jest dość wąski, a taka kombinacja może okazać się problematyczna zarówno dla osób o małych uszach, jak i tych, których kanały słuchowe znajdują się nieco głębiej.

Z zainstalowanymi standardowymi silikonowymi końcówkami, nie mogłem po prostu sprawić, by Free Byrd trzymał się wejścia do mojego kanału słuchowego. Nie chodzi o końcówki - są bardzo dobrze wykonane - ale o to, że duża powierzchnia wewnętrzna, o której wspomniałem, uniemożliwiła mi wciśnięcie ich wystarczająco głęboko.

Sterowanie dotykowe jest doskonałe. Dzięki podniesionej metalowej opasce wiesz dokładnie, gdzie stuknąć.

Na szczęście średnie piankowe końcówki okazały się znacznie lepsze w zapewnieniu mi uszczelnienia, którego potrzebowałem. Beyerdynamic twierdzi, że dołączył piankowe końcówki "do użytku podczas aktywności sportowej", ale dla mnie były one wymogiem bez względu na to, co robiłem.

Jednak nawet z piankowymi końcówkami, odkryłem, że muszę regularnie je przekręcać i naciskać, aby były bezpieczne. Sprawdziły się podczas chodzenia i mało intensywnego cardio, takiego jak wchodzenie po schodach i maszynach eliptycznych, ale nie mogę ich polecić do żadnego rodzaju aktywności o większym natężeniu. Odkryłem również, że komfort stał się problemem, zwłaszcza po około godzinie ciągłego noszenia. Normalnie, powiedziałbym, że te rzeczy są subiektywne (bo są) i twój przebieg może się różnić. Ja jednak uważam, że większość słuchawek jest całkiem wygodna, co mówi mi, że Beyerdynamic będzie musiał zrewidować kształt kolejnej wersji Free Byrd.

Sterowanie dotykowe jest doskonałe. Dzięki podwyższonej metalowej opasce wiesz dokładnie, gdzie stukać, a każdemu stuknięciu towarzyszy krótki dźwięk, który daje znać, że stuknąłeś poprawnie. Zapewnia to nawet bardzo potrzebną informację zwrotną dla gestów wielokrotnego stuknięcia, z kombinacją niskich i średnich tonów dla podwójnego stuknięcia i niską i średnią wysoką kombinacją dla potrójnego stuknięcia.

Największym wyzwaniem może być zapamiętanie wszystkich tych gestów, ponieważ Free Byrd pozwala na wszystko, w tym odtwarzanie/pauzę, przełączanie trybów aktywnej redukcji hałasu (ANC), pomijanie utworów, zmianę głośności, odbieranie/kończenie/odrzucanie połączeń oraz dostęp do preferowanego asystenta głosowego (Siri na urządzeniach z systemem iOS oraz Asystent Google lub Alexa na urządzeniach z systemem Android). Jeśli jednak zdecydujesz się na użycie tylko jednej wkładki dousznej, ograniczysz się do odtwarzania/pauzy, odbierania/kończenia/odrzucania połączeń i dostępu do asystenta głosowego.

Free Byrd brzmią fantastycznie, a ich ogólna wydajność jest lepsza niż w przypadku podobnie wycenionych AirPods Pro.

Jedyne, czego brakuje, to możliwości dostosowania tych gestów w aplikacji MIY. Słuchawki są również wyposażone w czujniki zużycia, które automatycznie wstrzymują i wznawiają odtwarzanie utworów, gdy wyjmujesz lub wkładasz je ponownie. Jestem wielkim fanem czujników noszenia, ale w tym przypadku Beyerdynamic obniżył nieco ich wartość, nie zapewniając dwóch kluczowych funkcji: możliwości wyłączenia ich, lub zdecydowania, czy chcemy, aby automatycznie pauzowały i wznawiały, czy tylko wstrzymywały.

Użytkownicy Androida otrzymują niemal natychmiastowe doświadczenie parowania dzięki Google Fast Pair. To nie jest dużo wolniej na urządzeniach z systemem iOS; parowanie wymaga tylko dodatkowego kroku, aby przejść do strony z listą urządzeń Bluetooth. Stwierdziłem, że połączenie było niemal w 100% niezawodne, z tylko dwoma bardzo drobnymi, ułamkami sekund zaniku połączenia w ciągu całego tygodniowego okresu, w którym ich używałem. Zasięg bezprzewodowy jest dość standardowy dla słuchawek Bluetooth - około 20 do 25 stóp w pomieszczeniach i do 50 stóp na zewnątrz.

Niestety, nie ma multipointu Bluetooth, który pozwoliłby na jednoczesne podłączenie dwóch urządzeń do Free Byrds, co jest pewną niedogodnością, gdy chcemy kilkakrotnie w ciągu dnia przełączać się między telefonem a komputerem (na przykład). Nie ma jednak potrzeby ręcznego rozłączania, gdy chcemy się przełączyć - o ile słuchawki były wcześniej sparowane z jakimś urządzeniem, można je po prostu wybrać z menu Bluetooth, a słuchawki bezboleśnie się przełączą.

Jakość dźwięku

Słuchawki Free Byrd brzmią fantastycznie, a ich ogólna jakość jest lepsza niż w przypadku podobnych cenowo słuchawek AirPods Pro i Sennheiser Momentum True Wireless 3 oraz porównywalna z jakością dźwięku Technics EAH-AZ60. Aby jednak w pełni wykorzystać możliwości tych słuchawek, musisz skorzystać z funkcji personalizacji dźwięku Mimi, która jest wbudowana w aplikację MIY, a następnie dostroić dźwięk za pomocą ustawień EQ aplikacji.

Mimi jest jednym z niewielu systemów personalizacji dźwięku, które uważam za konsekwentnie pomocne w uzyskaniu lepszego dźwięku. Jest to w istocie test słuchu. Do każdego ucha podawana jest seria tonów odtwarzanych na tle białego szumu. Dla każdego tonu poziom głośności zaczyna się głośno, a następnie stopniowo spada. W momencie, gdy nie słyszysz już wyraźnie danego dźwięku, dajesz znać testowi. Po około pięciu minutach, aplikacja sprawdza, czy są jakieś częstotliwości, z którymi masz problemy i odpowiednio dostosowuje korektor dźwięku w słuchawkach.

Gdy Mimi wykona już swoje zadanie, możesz włączyć lub wyłączyć zmiany w korektorze za pomocą prostego przycisku w aplikacji, dzięki czemu usłyszysz różnicę. Możesz też użyć suwaka, aby zdecydować, jak intensywnie dana modyfikacja powinna brzmieć - od zera do 100%. A jeśli Twoje wyniki pokryją się z moimi, po prostu zostawisz to podkręcone - to jak noc i dzień.

Bez modyfikacji Mimi, Free Byrd jest ograniczony i płaski, brakuje mu energii i dynamiki. Włącz go, a Byrdy będą latać swobodnie, tworząc szeroką, głęboką scenę dźwiękową, gdzie subtelności zawarte w każdym utworze mogą być usłyszane i docenione.

Jest mnóstwo basu, z silnym, rezonującym autorytetem, jak również doskonała szczegółowość zarówno w zakresie średnich, jak i wysokich tonów. Jeśli Twój telefon obsługuje aptX Adaptive lub aptX HD, będziesz mógł cieszyć się możliwościami bezprzewodowej obsługi w jakości hi-res (zakładając, że źródło muzyki to obsługuje), ale nawet na iPhonie bez obsługi hi-res jest to satysfakcjonujące doświadczenie słuchowe.

Beyerdynamic nie daje Ci pełnej kontroli nad korektorem - nie ma możliwości ręcznej regulacji - ale masz do dyspozycji serię sześciu ustawień korektora, w tym V-shape, który wzmacnia basy i tony wysokie (idealny do treningów lub filmów akcji), oraz speech, który poprawia przejrzystość treści takich jak podcasty.

ANC i przejrzystość

Free Byrd posiadają przyzwoitą aktywną redukcję hałasu. Nie jest to najlepsze, co można znaleźć w tej cenie - zarówno AirPods Pro, jak i Technics EAH-AZ60 za 230 dolarów oferują lepsze pokrycie częstotliwości dla bardziej efektywnego ogólnego poziomu ciszy - ale jest to więcej niż wystarczające, aby odciąć się od ruchliwego biura, kawiarni lub dźwięków ruchu ulicznego.

Tryb przezroczystości również działa dobrze, ale z tym samym zastrzeżeniem: nie może pobić wyjątkowych AirPods Pro, ale jest całkowicie wystarczający do prowadzenia rozmów lub po prostu ogólnie bycia świadomym swojego otoczenia, gdy jest to bezpieczniejsza/bardziej pożądana rzecz niż blokowanie dźwięków.

Domyślnie, podwójne dotknięcie lewej wkładki dousznej przełączy Cię szybko między trybami ANC i przezroczystości, ale jeśli chcesz wyłączyć je oba - być może, aby zaoszczędzić na baterii - będziesz musiał zrobić to w aplikacji.

Niestety, nie ma możliwości wyłączenia komunikatu głosowego, który informuje o zmianie trybu. Jedyną opcją jest decyzja, czy chcesz je usłyszeć po angielsku czy po niemiecku.

Opcjonalny tryb gry

Jeśli lubisz grać, czy to na urządzeniu mobilnym, czy na komputerze, połączenia Bluetooth mogą często wprowadzać niedopuszczalne opóźnienie między działaniem w grze a jego rzeczywistym usłyszeniem. Dzieje się tak zwłaszcza w przypadku korzystania z kodeków o wyższej jakości, takich jak AAC, ponieważ kodeki te przedkładają dźwięk nad bezpośredniość.

Podobnie jak coraz większa liczba bezprzewodowych słuchawek dousznych, Free Byrd oferuje tryb gry, który próbuje zredukować ten czas opóźnienia tak bardzo, jak to możliwe. Beyerdynamic twierdzi, że może on skrócić opóźnienia nawet o 100 milisekund, co jest znaczące. Należy jednak pamiętać, że tylko tyle można zrobić, aby zredukować opóźnienie Bluetooth, a nawet przy włączonym trybie gry, nadal należy spodziewać się opóźnień rzędu 32 milisekund do 60 milisekund.

Jakość połączeń

Słuchawki Free Byrd mają dwa przetworniki na każdą wkładkę, co pozwala im wyraźnie odbierać głos podczas rozmów telefonicznych i wideokonferencji, ale musisz znaleźć ciche miejsce. Szum wiatru jest stosunkowo dobrze kontrolowany, ale gdy pojawiają się inne dźwięki, takie jak gwar kawiarni lub gwałtowne zmiany głośności związane z ruchem ulicznym, słuchawki z trudem utrzymują te dźwięki w ryzach, zachowując słyszalność Twojego głosu.

Jeśli jakość rozmów jest najważniejsza, możesz rozważyć inne modele.

Żywotność baterii

Firma Beyerdynamic twierdzi, że po naładowaniu Free Byrd można uzyskać około ośmiu godzin przy aktywnym ANC i maksymalnej głośności na poziomie 100%, ale można znacznie wydłużyć ten czas - nawet do 11 godzin, jeśli słuchasz na bardziej rozsądnym poziomie i wyłączasz ANC. Niestety, ponieważ nie ma sposobu, aby pokonać czujniki zużycia wkładek, a słuchawki wyłączają się automatycznie, gdy nie są aktywnie używane, nie było możliwe pełne zweryfikowanie tych twierdzeń.

Jednak na podstawie danych aplikacji MIY dotyczących poziomu naładowania baterii po kilku godzinach użytkowania, wydaje się, że są one stosunkowo dokładne. To doskonała wydajność dla zestawu bezprzewodowych słuchawek dousznych, a etui do ładowania przedłuża tę żywotność do maksymalnie 30 godzin, co jest również bardzo dobre.

Jedyną rzeczą, która mogłaby ulec poprawie jest funkcja szybkiego ładowania, która zapewnia 70 minut po 10 minutach ładowania. To trochę za mało, gdyż AirPods Pro i Jabra Elite 7 Pro osiągają 60 minut po pięciu minutach ładowania.

Nasze zdanie

W słuchawkach Free Byrd nie wszystko się udaje - w końcu to pierwszy zestaw prawdziwie bezprzewodowych słuchawek dousznych firmy Beyerdynamic. Jednak dzięki świetnej jakości dźwięku, doskonałej żywotności baterii, dobrym sterownikom i sprawnemu ANC, stanowią one mocną alternatywę dla AirPods Pro firmy Apple dla tych, którzy chcą lepszego dźwięku i zestawu słuchawek, które nie muszą wracać do ładowarki po każdym spotkaniu online.

Czy istnieje lepsza alternatywa?

Free Byrd są dobre, ale w tej cenie jest silna konkurencja. AirPods Pro za 249 dolarów są wygodniejsze i mają lepsze tłumienie hałasu i przejrzystość, ale nie mogą konkurować pod względem jakości dźwięku lub czasu pracy baterii. Oba mają bezprzewodowe ładowanie, ale żaden nie oferuje wielopunktowego Bluetooth,

Tymczasem Technics EAH-AZ60 za 229 dolarów zapewniają doskonały dźwięk, ANC, dźwięk hi-res, głośnomówiącą Alexę, Bluetooth multipoint i ogromną liczbę dostosowań opartych na aplikacji. Brakuje im jednak bezprzewodowego ładowania i czujników noszenia. A żywotność baterii na poziomie siedmiu godzin na jednym ładowaniu i 25 godzin łącznie jest dobra, ale nic specjalnego.

Jak długo wytrzymają?

Zawsze trudno powiedzieć, zwłaszcza w przypadku nowego produktu bez historii, ale ponieważ baterie są zwykle jednym elementem w zestawie bezprzewodowych pączków, które określają, jak długo będą działać, powiedziałbym, że Free Byrd powinien skończyć się lepiej niż większość, dzięki ich dużej pojemności.

Beyerdynamic udziela na nie dwuletniej gwarancji, czyli o rok dłuższej niż większość producentów.

Czy powinieneś je kupić?

Tak. Free Byrd to świetny wybór dla entuzjastów audio szukających słuchawek dousznych, które przewyższają inne wybory w tej cenie. Bądź tylko świadomy, że w zależności od twoich uszu, dopasowanie może być wyzwaniem.