Recenzja Amazfit T-Rex Pro: Daleko od wymarcia, ale walczy o ewolucję

- Pros
- Kompleksowe śledzenie aktywności
- Niezawodne, łatwe w obsłudze oprogramowanie
- Rozsądna cena
- Wytrzymały i wodoodporny
- Wady
- Czas pracy na baterii nie jest taki, jak reklamowano
- Brak zmian konstrukcyjnych w stosunku do poprzedniego modelu
$180 (msrp)
Amazfit wyrobił sobie markę dzięki gamie konkurencyjnych cenowo, atrakcyjnych i łatwych w obsłudze smartwatchy, takich jak GTR 2, a teraz powraca z Amazfit T-Rex Pro. Jest to swego rodzaju kontynuacja T-Rex z początku 2020 roku, ale nie jest to duży skok ewolucyjny, który chcielibyśmy zobaczyć po roku oczekiwania.
Powtarzanie w kółko tych samych wzorów (seria Amazfit GT też wygląda w zasadzie tak samo) nie jest tym, czego oczekujemy w dzisiejszych czasach i choć może to pomóc w utrzymaniu niskiej ceny, nie wzbudza większego zainteresowania czy ekscytacji. Przyjrzyjmy się bliżej T-Rex Pro, aby dowiedzieć się, czy powinniśmy ignorować brak wyobraźni, czy też Amazfit potrzebuje trochę inspiracji.
Design
Czy widzieliście już Amazfit T-Rex? Dobrze, bo T-Rex Pro wygląda niemal identycznie. Jedna drobna zmiana wpłynęła na wrażenie, jakie pozostawia zegarek, a jest nią inne potraktowanie bezela. Ramka T-Rexa na moim egzemplarzu recenzenckim była czarna, plastikowa i wyglądała tanio i paskudnie. Ramka T-Rexa Pro jest w kontrastowym szarym kolorze i ma dodany efekt "metalicznego natrysku", i ma nieco bardziej klasyczny styl niż stara wersja.

Poza tym, kształt, rozmiar i design są takie same. Metalowe przyciski mają taką samą fakturę, zegarki ważą w zasadzie tyle samo, bo 59 gramów, 22-milimetrowy silikonowy gumowy pasek Pro ma więcej faktury, ale ten sam wzór, a 1,3-calowy ekran AMOLED ma taki sam rozmiar i taką samą rozdzielczość 360 x 360 pikseli. Są takie same.
T-Rex Pro został zaprojektowany z myślą o wytrzymałości, z odpornością na wysokie i niskie temperatury, wilgotność, sól i wstrząsy. Przeszedł 15 różnych testów, w porównaniu do 12 testów T-Rexa, i ma 10ATM ocenę wodoodporności, w górę od 5ATM na starym T-Rexie. Co to wszystko oznacza, że Amazfit T-Rex Pro jest trochę jak Casio G-Shock zegarek, w komplecie z osłonami przycisków i ponadgabarytowych 13,5 mm grubości obudowy poliwęglanowej, plus niektóre G-Shock-esque tarcze zegarka. Jest też bardzo podobny do Honor Watch GS Pro, ale nie wygląda i nie czuje się tak drogi.

Czy go nienawidzę? Nie. Pasek jest wygodny i ma wiele możliwości regulacji dla wszystkich rozmiarów nadgarstków (chociaż 48mm obudowa nie jest wcale dla małych nadgarstków). Jako ktoś, kto naprawdę lubi zegarki G-Shock, nie jestem całkowicie przeciwny wyborom stylistycznym, ale wielu będzie postrzegać go jako duży, brzydki i nieporęczny. Z pewnością brakuje mu klasy GTR 2, który pasuje do wszystkiego.
To, co naprawdę mi się nie podoba, to fakt, że T-Rex Pro to T-Rex tylko z innym kolorem ramki i nawet najbardziej optymistyczni będą mieli problem z nazwaniem go "nowym". Doceniam powtarzanie tego samego projektu utrzymuje koszty rozwoju w dół, a zatem końcowa cena niska, ale powtarzać to ad nauseam nie generuje żadnych emocji, a to jest poważny problem w konkurencyjnym świecie wearables.
Funkcje fitness i aktywności
Teraz mam jęk o projekt, na pewno dojdziemy do tego, co sprawia, że T-Rex Pro jest uaktualnieniem w stosunku do T-Rex, a może zobaczyć, co czyni go Pro. Podczas gdy sprzęt zawiera najbardziej znaczące aktualizacje w stosunku do starego smartwatcha, nie są one prawie masywne zmiany. Czujnik tętna został zaktualizowany do Amazfit's BioTracker 2 PPG czujnik optyczny, a zegarek ma teraz 3-osiowy żyroskop iść wraz z 3-osiowym akcelerometrem, a barometr też.

Ulepszony czujnik BioTracker 2 wykonuje również odczyty tlenu we krwi Sp02, a Amazfit chwali się, że zegarek obsługuje 100 różnych trybów treningowych, ale wydaje się, że jest to funkcja aktualizacji oprogramowania, którą można znaleźć również w GTR 2e, a nie specyficzna dla T-Rex Pro. Ulepszenia czujników pozwoliły Amazfit włączyć kilka doskonałych nowych funkcji oprogramowania śledzenia fitness, które są zaskakująco dogłębne na zegarku i w towarzyszącej aplikacji Zepp.
Śledzenie 30-minutowej sesji ćwiczeń zwraca oczekiwany czas, spalanie kalorii i średnie tętno, ale można również uzyskać bardziej szczegółowe dane, takie jak kadencja, średni krok, prędkość, zmiany wysokości i strefy tętna też. Po zakończeniu podawany jest zalecany czas regeneracji wraz z danymi VO2 Max oraz danymi pochodzącymi z algorytmów FirstBeat. Jest to kompleksowe i w większości łatwe do zrozumienia, a ja lubię to, że wszystko można zobaczyć na zegarku bez odwiedzania aplikacji w telefonie.

Dane dotyczące efektów treningu FirstBeat zwracają uwagę na powszechny problem związany z trackerami fitness. Zapewnia on wykresy pokazujące efektywność treningu aerobowego i anaerobowego oraz obciążenie treningowe, co jest bardzo interesujące, ale jest bardzo mało informacji o tym, co mam zrobić z tymi danymi lub jak je prawidłowo interpretować. Zmuszony do poszukiwania dalszych informacji, trafiłem na stronę internetową firmy FirstBeat, ale po przeczytaniu jej treści stwierdziłem, że nie jestem mądrzejszy.
Prawdopodobnie dane te będą bardziej pomocne, a może po prostu bardziej znajome, dla sportowców lub osób zajmujących się określonymi dyscyplinami, ale dla zwykłego użytkownika są one zbyt głębokie bez wystarczającego wyjaśnienia. W przeciwnym razie, ulepszenia związane z aktywnością w T-Rex Pro poprawiły go w stosunku do starego modelu, ale musiałyby towarzyszyć innym ulepszeniom, aby uczynić go wysoce pożądaną aktualizacją.
Używanie T-Rexa Pro
T-Rex Pro wykorzystuje oprogramowanie RTOS firmy Amazfit, a nie Wear OS firmy Google. Szybko reaguje, w większości przypadków ma płynne przewijanie, a system menu jest logicznie ułożony. To działa przez stuknięcia ekranu i swipes, plus bardzo sensowne przyciski fizyczne. Są cztery, oznaczone jako Up, Down, Back i Select. Robią dokładnie to, czego oczekujesz i są wystarczająco duże, aby poradzić sobie z palcami w rękawiczkach.

Powiadomienia są bardziej niezawodne niż w przypadku Wear OS, choć tekst jest podstawowy i nie ma możliwości odpowiadania na wiadomości lub interakcji z nimi na zegarku. Jest skuteczny zawsze włączony ekran dla każdej z tarcz zegarka, lubię kompleksowe raporty pogodowe i jestem pewien, że wspinacze docenią również dane barometryczne, plus kontroluje muzykę na moim telefonie też. Co najlepsze, nie doświadczyłem żadnych niestabilności ani problemów z oprogramowaniem.
Śledzenie tętna wydaje się być dokładne, a wyniki podane przez T-Rex Pro są zgodne z liczbami na Apple Watch Series 6. Nie jest jednak tak szybki jak Apple Watch w mierzeniu tętna. Trwa to również dłużej, aby dostarczyć odczyt Sp02 tlenu we krwi, ale w większości zwrócił ten sam wynik, co Apple Watch Series 6, ale ta informacja nie jest bardzo pomocna dla każdego, kto nie jest w połowie drogi na górę i martwi się o chorobę wysokościową.
Porównałem T-Rex Pro z Apple Watch na 30-minutowym spacerze, gdzie dopasował średnie tętno, ale było około 200 kroków rozbieżności, z T-Rexem liczącym mniej kroków niż Apple Watch. To oszacował wyższy spalanie kalorii zbyt. Podczas gdy żaden z nich nie jest prawdopodobnie dokładnie w porządku, Apple Watch jest uznawany za jeden z najbardziej dokładnych dla danych tętna i liczby kroków, ale T-Rex Pro różnica nie jest drastyczna.
Aplikacja Zepp jest taka sama jak w Amazfit GTR 2 i GTR 2e, i działa zarówno z Androidem, jak i iOS. Zestawia dane o aktywności, pozwala dostosować funkcje zegarka, wybrać aplikacje do wysyłania powiadomień i przeprowadzić aktualizację oprogramowania. Pozostał solidnie połączony przez cały okres mojej recenzji. Ogólnie rzecz biorąc, oprogramowanie Amazfit T-Rex Pro, a z kolei doświadczenie własności, jest bardzo dobre.
Bateria
Skoro oprogramowanie jest dobre, to co z baterią? Nie jest tak dobrze i zdecydowanie nie spełnia obietnic Amazfit, przynajmniej jeśli zamierzasz korzystać z funkcji, które zawiera. Firma twierdzi, że bateria 390 mAh - ta sama, co w T-Rex, co nie jest zaskakujące - będzie trwać 18 dni przy typowym użyciu, a dziewięć dni przy ciężkim użyciu. Z zawsze aktywnym ekranem, monitorowaniem tętna i stresu, dwoma 30-minutowymi treningami i ogólnymi powiadomieniami, bateria T-Rex Pro wytrzymała sześć dni. Nie uważam tego za intensywne użytkowanie, ponieważ nie uruchomiłem GPS ani nie śledziłem godzin treningów.

Mógłbym wyłączyć zawsze włączony ekran i monitorowanie tętna, co wydłużyłoby czas pracy baterii (choć byłbym bardzo zdziwiony, gdyby nagle udało się osiągnąć 18 dni), ale jaki to ma sens? Zegarek kupujesz po to, by korzystać z funkcji, a nie udawać, że ich nie ma. Twierdzenia Amazfit o tak długim czasie pracy na baterii są, z mojego doświadczenia na T-Rex Pro i innych wearables Amazfit, mocno optymistyczne.
Cena i dostępność
Amazfit T-Rex Pro kosztuje 180 dolarów lub 139 funtów brytyjskich i jest dostępny do kupienia za pośrednictwem własnej strony internetowej Amazfit. Jest objęty roczną gwarancją i pochodzi z 30-dniowego okresu próbnego zbyt.
Nasze zdanie
Kompletny brak wyobraźni włożony w projekt T-Rex Pro jest frustrujący. Nie ma potrzeby, aby wyglądał dokładnie tak samo jak poprzedni model wydany ponad rok temu, zwłaszcza, że oryginał nie był klasykiem designu, a ulepszenia sprzętowe są tu tylko skromne. Wygląda to na dość leniwą aktualizację, od firmy niezainteresowanej przyciąganiem nowych nabywców. Jeśli nie podobał ci się wygląd T-Rexa - a anegdotycznie wiele osób, z którymi rozmawiałem, nie lubiło - nie spodoba ci się również T-Rex Pro.

Na zewnątrz nie ma nic, co mogłoby powiedzieć "o, to nowy T-Rex Pro", a szkoda, ponieważ oprogramowanie, wydajność i śledzenie aktywności jest bardzo dobre. Pod wieloma względami T-Rex Pro oferuje lepsze ogólne doświadczenie niż smartwatch z Wear OS, a niska cena czyni go bardzo kuszącym. Styl na bok, głównym negatywnym punktem tutaj jest żywotność baterii. Sześć dni tego, co uważam za ogólne użycie nie jest złe, ale nie spełnia roszczeń Amazfit, lub dopasować smartwatches jak Huawei Watch GT2 Pro, lub większość fitness trackerów albo.
Być może nie jesteś tak złapany w aspekcie projektowania jak ja i jesteś po rozsądnej cenie, smartwatch skoncentrowany na aktywności na świeżym powietrzu. W takim przypadku T-Rex Pro zrobi wszystko, co chcesz, tylko z większą liczbą wizyt na ładowarce niż Amazfit mówi.
Czy istnieje lepsza alternatywa?
Cena T-Rex Pro jest bardzo konkurencyjna. Na przykład Honor Watch GS Pro kosztuje 250 funtów brytyjskich, a ma bardzo podobną funkcjonalność, choć zastosowane materiały nadają mu wrażenie wyższej klasy. Polecane przez nas smartwatche, pozbawione wytrzymałości, wszystkie kosztują znacznie więcej. Apple Watch SE zaczyna się od 279 dolarów, Samsung Galaxy Watch 3 od 330 dolarów, a Mobvoi Ticwatch Pro 3 od 300 dolarów.
Jeśli nie martwisz się o twardy wygląd zewnętrzny, Amazfit's GTR 2e ma większość tych samych funkcji wewnątrz bardziej modnej, smuklejszej obudowy i kosztuje tylko 140 dolarów. Jeśli funkcje smartwatch są mniej obaw, fitness tracker może pasować do Ciebie lepiej. Jeśli lubisz styl G-Shock, po prostu kup zegarek G-Shock. G-Shock Move GBD-H1000 kosztuje 400 dolarów i ma rozbudowane funkcje śledzenia aktywności, a dodatkowo jest odpowiednio wytrzymały.
Wreszcie, T-Rex można jeszcze znaleźć na sprzedaż online, i kosztuje około 140 dolarów, ale można znaleźć za mniej. Tak, dodatki sprzętowe są mile widziane, ale jeśli chcesz tylko wytrzymały smartwatch i nie wydać zbyt wiele, aby to zrobić, to w przeciwnym razie jest bardzo podobny.
Jak długo to będzie trwało?
Wytrzymałość T-Rex Pro oznacza, że wytrzyma spore kary, więc jeśli masz zamiar nosić go w trudnych warunkach, nie powinien się zepsuć przy pierwszej oznaki wody lub kurzu. Pod warunkiem, że Amazfit nadal będzie wspierać aplikację Zepp i oprogramowanie na zegarku, będzie on trwał przez kilka lat.
Jednak myślę, że projekt będzie data szybko, a sprawa poliwęglanu będzie prawdopodobnie odebrać otarcia i zarysowania w czasie, jeśli nie używać go zgodnie z przeznaczeniem, co oznacza, że może czuć potrzebę wymiany go wcześniej.
Czy powinieneś go kupić?
Tak, T-Rex Pro może być bardzo podobny do starego modelu, ale to wciąż dobrze wyceniony, bogaty w funkcje smartwatch.